kobiecy.pl

Ech…

Ile można mieć katar? Podobno tydzień albo 7 dni, a Maleństwo ma już 2 tygodnie i poprawa jest naprawdę niewielka!
Od dwóch tygodni Maleństwo ciąga noskiem. Okropnie się tym denerwuje, bo nie może się swobodnie bawić. To ciąganie nie jest jednak najgorsze… Przez katar strasznie kaszle! Największe napady kaszlu ma w nocy, ponieważ wtedy katar chyba jakoś zalega. Zastanawiam się, czy katar nie ma jakiegoś pośredniego związku z ząbkowaniem, bo dodatkowo Maleństwo ząbkuje… Może to przedłuża proces zdrowienia?
Trzy dni temu przy okazji szczepienia badał go lekarz i nie stwierdził nic oprócz kataru. A katar to nie choroba. Dopóki nie ma gorączki można chodzić na spacer i nie brać leków. Tego się trzymam…
Ach! Zapomniałam opowiedzieć o szczepieniu! Bałam się chyba bardziej niż Maleństwo! Mój synek od początku był w doskonałym humorze. Dostał ataku śmiechu, gdy pani doktor go osłuchiwała. Potem sam otworzył buziaka żeby pokazać gardło i długo po badaniu trzymał otwartą paszczę, co doprowadziło lekarza do ataku śmiechu. Myślałam, że po szczepieniu będzie płacz. Tymczasem Maleństwo nawet się nie skrzywiło, a gdy pielęgniarka powiedziała,że już po wszystkim rozejrzał się i powiedział “brum brum mniam mniam” co w wolnym tłumaczeniu znaczyło “do domu! jestem głodny!”.

Exit mobile version