Helsinki, spokojne miasto położone nad Zatoką Fińską niemal nie zdradzają burzliwej historii minionych wieków, podczas których często bywały wikłane w działania wojenne. W 1809 r. Finlandia stała się częścią Rosji. To w tym czasie miastu zaczęto nadawać charakter podobny do Petersburga. Jednak nie tylko klasycystyczne budynki z tego okresu decydują o tym, że Helsinki są jedną z 9 stolic kulturalnych Europy…
Prom Tallin – Helsinki
Jak dojechać do Helsinek? Najprostsza droga to oczywiście ta lotnicza. Bezpośrednie loty do Helsinek oferują linie Finnair. Czas podróży to niecałe 2 godziny. Zdecydowanie dłużej (od 3 do 5 godzin) będzie trwał lot z przesiadkami oferowany przez Lufthansę, Air Baltic czy nasz rodzimy LOT. Samoloty startują z lotnisk w największych miastach Polski: z Warszawy, Gdańska oraz Krakowa. Z lotniska do stolicy Finlandii można dojechać autobusem lub pociągiem.
I choć lot do Helsinek byłby zapewne najprostszym i najszybszym sposobem, my postanowiliśmy wybrać zdecydowanie bardziej skomplikowaną trasę. Tym bardziej, że tak prawdę mówiąc wcale ale to wcale nie planowaliśmy odwiedzać Finlandii! Po prostu podczas naszego pobytu w Tallinie znajomy opowiedział nam o fascynacji Estończyków Finlandią i powiedział, że koniecznie musimy odwiedzić Helsinki. I tak oto wsiedliśmy na prom Tallin-Helsinki, by po około 3 godzinach znaleźć się w Finlandii.
Gdybyście tak jak my zdecydowali się na rejs promem Tallin-Helsinki, pamiętajcie o wcześniejszym wykupieniu biletu. Wielu mieszkańców Tallina na co dzień pracuje w stolicy Finlandii i promy, szczególnie te poranne, są pełne ludzi.
Po dopłynięciu na miejsce będziecie musieli pokonać jeszcze kawałek drogi dzielącej Was od miasta. Najłatwiej zrobić to jednym z tramwajów lub autobusów, których pętla znajduje się w porcie. Bilet kupicie u kierowcy pojazdu.
Transport w Helsinkach
Helsinki to miasto tak małe, że transport jest właściwie zbędny. Spokojnie przemierzycie je pieszo oglądając po drodze najważniejsze zabytki. Gdybyście jednak tak jak my podróżowali z dziećmi, pomocna okaże się rozwinięta sieć komunikacji publicznej, w skład której wchodzą metro, tramwaje oraz autobusy. Jednorazowy bilet to koszt około 3 Euro, całodniowy kosztuje 9 Euro.
I choć transport w Helsinkach jest dość dobrze rozwinięty, my wybraliśmy najwygodniejszą z opcji przemieszczania się, gdy chcesz szybko zobaczyć jak najwięcej: autobus turystyczny. Dzięki niemu przemieszczasz się od jednej atrakcji do drugiej po drodze słuchając opowiadania przewodnika. By dostać się do autobusu musicie jednak najpierw dojechać względnie blisko centrum miasta.
Helskinki: co warto zobaczyć?
To niewielkie miasteczko zamieszkałe przez niewiele ponad 620 tys. mieszkańców ma sporo do zaoferowania odwiedzającym je turystom. Co warto zobaczyć?
- Plac Senacki pośrodku którego stoi piękna, zbudowana w XIX wieku katedra luterańska;
- Katedra Prawosławna pw. Zaśnięcia Bogurodzicy;
- Gmach parlamentu wybudowany w latach 1926-1931;
- Pałac Prezydencki z 1814 roku;
- Suomenlinna – twierdza zbudowana przez Szwedów, w której obecnie znajduje się kilka muzeów.
Helsinki z dziećmi
Powyższa lista zabytków jest oczywiście stworzona dla dorosłych. My natomiast mieliśmy jeden dzień na zwiedzenie Helsinek z dziećmi. Lista atrakcji w tym wypadku wygląda nieco inaczej. A właściwie zupełnie odbiega od powyższej… W końcu mali podróżnicy mają swoje wymagania!
Sea Life
Jedną z atrakcji stolicy Finlandii, która łączy pokolenia jest niewątpliwie Sea Life. Dostaniecie się do niego jadąc autobusem turystycznym lub transportem miejskim (autobusem lub tramwajem). Od przystanku będziecie musieli zrobić sobie jeszcze mniej więcej 1,5 kilometrowy spacer wśród pięknej zieleni. Jeśli macie wystarczająco dużo czasu możecie też zajrzeć do ogrodu botanicznego, którego mury znajdują się tuż przy pętli autobusowej.
My nagleni czasem odliczanym do odpłynięcia promu powrotnego pognaliśmy wprost do oceanarium, gdzie czekały na nas przepiękni kolorowi mieszkańcy równie malowniczych raf koralowych, groźne rekiny i zabawne koniki morskie. Na punkcie tych ostatnich zwariowała nasza córeczka, która po powrocie tropi je i z zaskakującą spostrzegawczością dostrzega je wszędzie. Mnie nieodmiennie zachwycają meduzy – uwielbiam patrzeć jak unoszą się w wodzie oświetlane różnobarwnym światłem.
Finnair Sky Wheel
Od zaledwie kilku lat na tle helsińskiego nieba zobaczycie diabelski młynFinnair Sky Wheel. Z 40 metrowej konstrukcji możecie podziwiać całe miasto. Przejażdżka będzie niesamowitą atrakcją dla dzieci, ale też powinna spodobać się dorołśym. Za bilet normalny zapłacicie 12 Euro. Po prawej stronie młyna, w drewnianym budynku, znajduje się restauracja, w której serwują naprawdę pyszne dania. Obiad zjecie patrząc na majaczącą pod waszymi stopami Zatokę Fińską.
Kauppatori czyli plac Targowy
Co tu dużo mówić, ceny w Helsinkach mogą przerazić. To chyba najdroższe z miast (może poza Moskwą?) w którym dotychczas byłam. Jeśli nie w smak Wam rozrzutność, a budżet w żaden sposób nie chce się rozciągnąć, koniecznie wybierzcie się na powstały już w XVIII w. targ Kauppatori! Wśród równiutko ustawionych straganów panuje niesamowity ład. Poza pamiątkami i rękodziełem na Placu Targowym kupicie ryby, owoce i warzywa. Skosztujecie też kotleta z renifera, za którego zapłacicie około 10 Euro. Dla porównania: za zupę w restauracji w centrum miasta zapłacicie powyżej 20 Euro, a za danie obiadowe ok. 50 Euro. Różnica jest więc odczuwalna…
Helsinki kobiecym okiem
Oczywiście można się zachwycać architekturą Helsinek. Można podziwiać ład panujący na ulicach i uprzejmość mieszkańców. Jednak moją uwagę zwróciło coś zupełnie innego: mieszkające tam Finki wyglądają po prostu obłędnie! Kochają prostotę i elegancję, ale z gracją łączą ją z wygodą. Ich codzienne stylizacje to kwintesencja tego, jak opisujemy styl skandynawski. Klasycznie, a jednak oryginalnie. Ja byłam zachwycona. A co Wy sądzicie o stylizacjach rodem z Helsinek?