Huśtawka

Kupiliśmy Maleństwu huśtawkę… Kto by pomyślał, że będzie to jeden z lepszych pomysłów w naszym życiu?
Odkąd Maleństwo nauczyło się wyrażać swoje życzenia, przechodząc obok placu zabaw robi awanturę o to, że chce na huśtawkę. Uwielbi się huśtać! Tymczasem nadeszła jesień i nie bardzo mam ochotę na siedzenie godzinami na zimnym placu zabaw. Pomyślałam więc, że kupimy wersję domową zabawki.
Odkąd huśtawka pojawiła się w naszym mieszkaniu, Maleństwo potrafi w niej siedzieć nawet godzinę pod rząd! Wcześniej był problem z wysiedzeniem przez 3 min w jednym miejscu, więc jest to ogromne osiągnięcie! Wreszcie mogę go posadzić i przez dłuższy czas odpocząć od biegania za moim pełnym energii maluchem 🙂
Anegdota z zupełnie innej beczki: Maleństwo pierwszy raz jadło dziś samo kanapkę. Do tej pory musiałam mu dawać “dziaby” do buziaka, bo gdy dostawało jedzenie do ręki bawiło się rzucając nim po kuchni. Mówię więc do niego “Jak ty pięknie jesz kanapkę!”. Maleństwo popatrzyło na mnie z poważną miną i zaczęło z tą samą miną kiwać głową na “tak”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *