Ko jak kot

Maleństwo ma swoją Najlepsiejszą Koleżankę. Nigdy nie sądziłam, że tak malutkie dzieci mogą być do siebie aż tak przywiązane!
Odkąd Maleństwo skończyło jakieś sześć miesięcy ma swoją Nalepsiejszą Koleżankę. Najpierw ich zabawy polegały na wspólnym siedzeniu i zabieraniu sobie zabawek. Potem czołgali się w tym samym kierunku. Gdy nauczyli się raczkować zaczęło się prawdziwe ganianie za sobą. Najlepsza zabawa jest jednak teraz, gdy oboje umieją bardzo sprawnie chodzić a nawet biegać.
Oczywiście jedno biegnie za drugim. Najlepsze są takie zabawki, które mogą trzymać oboje, bo najfajniejsza zabawa polega na tym, aby biegać trzymając jakąś zabawkę. Ja i Mama Koleżanki nie bardzo rozumiemy dlaczego ta zabawa jest aż tak ciekawa, ale coś w niej musi być bo dzieci praktykują ją od dosyć długiego czasu.
Zabawka “dla dwojga” to np. mysz do komputera. Jedno trzyma za mysz i klika, drugie trzyma kabel i jest komputerem. Co jakiś czas następuje wymiana. Podczas zabawy jedno biegnie trzymając koniec myszy i ciągnąc drugie dziecko uwieszone na przeciwległym końcu kabla od myszki. W pewnym momencie drugie się zatrzymuje, wydaje głośne “yyyeay” i ciągnąc za swój koniec daje znać że teraz biegną w drugą stronę. Do wspólnego biegania nie jest jednak potrzebna myszka, bo i bez niej dzieciaki krążą wokół siebie jak satelity!
Ostatnio musiałam na chwilę zostawić Maleństwo pod opieką Mamy Koleżanki i wiecie co? Chyba tak się zajęło zabawą z Koleżanką, że nie zauważyło, że wyszłam. Było bardzo zdziwione kiedy wróciłam!
Odkąd nasze dzieci nauczyły się okazywać pozytywne i negatywne uczucia coraz częściej zdarzają im się napady wzajemnego okazywania “miłości”. Dziś np. koleżanka tuliła się do Maleństwa. Gdy się odwracało do niej plecami, łapała za ubranko i próbowała przyciągnąć do siebie. Najlepsze jednak było pożegnanie: Koleżanka zaczęła głośno płakać, a Maleństwo z poważną miną przesyłało jej buziaki w powietrzu.
Gdy doszłam do swojego mieszkania zaczęłam się zastanawiać, czy ta ich przyjaźń dotrwa do szkoły a potem do wieku dorosłego? Każdy ma jakichś kolegów z piaskownicy, których wspomina się z sentymentem. Ja nie mam kontaktu z moją ukochaną koleżanką z przedszkola Olą. Ciekawe czy przyjaźń Maleństwa i jego Najlepsiejszej Koleżanki też umrze śmiercią naturalną czy przetrwa próbę czasu?
Ach! Koleżanka ma dwa koty. Pierwszym słowem Maleństwa po podstawowych, czyli: mama, tata, baba, dada, mam, mniam mniam, brum brum i ba (ba określa wiele rzeczy) jest więc KO czyli KOT!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *