Już wkrótce będziemy mogły wrócić na siłownię. To dobry moment, by przejrzeć kosmetyczki i na nowo spakować do nich najpotrzebniejsze rzeczy. Zajrzyjmy na drogeryjne półki i sprawdźmy, w co warto się zaopatrzyć.
Kosmetyki na siłownię
Tak naprawdę idąc na siłownię nie potrzebujesz wiele: skuteczny antyperspirant, żel pod prysznic o rześkim zapachu i coś, co pozwoli Ci błyskawicznie się odświeżyć. Wiele z nas nie ma też najmniejszej ochoty na to, by rezygnować z makijażu. Co ważne nie może on być jednak zbyt ciężki, bo efekt może być odwrotny od zamierzonego: zamiast wyglądać naturalnie będziemy walczyły z widocznym na twarzy podkładem lub odbijającym się pod powieką tuszem do rzęs.
Najlepsze żele pod prysznic to te, które zapewniają natychmiastowe odświeżenie. Sprawdzą się wszelkie owocowe nuty: limonka, pomarańcza oraz arbuz. Choć nie brakuje również zwolenniczek delikatnych kwiatowych zapachów.
Podkład na siłownię? Mocno kryjące kosmetyki mogą być zbyt dużym obciążeniem dla skóry podczas wysiłku. Zupełnie inaczej zachowują się lekkie kremy BB. Ich kolejną zaletą jest to, że wystarczy Ci jeden kosmetyk – nie musisz nosić ze sobą jednocześnie kremu i podkładu by poprawić make up po treningu.
Po intensywnym treningu Twojej skórze przyda się dodatkowa porcja składników odżywczych. Mało który kosmetyk sprawdzi się lepiej niż lekkie mgiełki do twarzy.
