Maleństwo uwielbia jeździć takim samochodem ciężarowym z paką… Sadowi się na pace i czeka aż ktoś zrobi brum brum. Dzisiaj zanim swoim zwyczajem załadował się na ciężarówkę, brał przytulankę lewka i sadzał go obok siebie. Jechali tak razem a Mały przytulał lewka rączką… Niesamowicie słodko to wyglądało!
Nie mogę nie odnotować nowego sukcesu Maleństwa! Udało mu się otworzyć drzwi wyjściowe! Siedzieliśmy sobie z dziadkami Małego w kuchni i nagle dobiegły nas jakieś dziwne odgłosy jakby z klatki schodowej. Zaniepokojeni wybiegliśmy na przedpokój. Okazało się, że Maleństwo stoi sobie na korytarzu i się cieszy. Nie zauważyliśmy, że klamka w drzwiach wejściowych jest znacznie niżej niż w pozostałych. Najwyraźniej Maleństwo było bardziej spostrzegawcze i zrobiło z tej wiedzy użytek…