Nie mogę wyjść z podziwu jak szybko Maleństwo ostatnio się zmienia! Rośnie w oczach! To zadziwiające, jak szybko dziecko może rosnąć i nabywać nowe umiejętności. W ciągu ostatniego miesiąca nie tylko Maleństwo nauczyło się stabilnie chodzić, ale też porozumiewanie się z nim stało się o wiele prostsze.
Mały pokazuje paluszkiem na przedmioty, które chce aby mu podano. Reaguje też, gdy ja mu pokazuję jakąś rzecz. Zaczyna też powoli się porozumiewać. Mówi ze zrozumieniem”mama”, “tata”, “baba”, “au” (do dziś myślałam, że chodzi o pieska, ale okazało się, że nazywa tak również świnkę i kaczkę) i “mniam mniam” (gdy chce jeść). Pokazuje również jak konik stuka kopytami. Gdy czegoś nie chce mówi “nie”. Dziś podczas wizyty w pracy moja koleżanka poprosiła “Oddaj smoka” a on zrobił główką na nie i uciekł!
Aha! Zdecydowanie też Maleństwo nie chodzi tylko biega. On chyba nie potrafi robić niczego w zwyczajnym wolnym tempie! Do tej pory moje sąsiadki nie wierzyły, że Maleństwo nie ma wgranej opcji “siedzę na pupie i bawię się zabawką” tylko bawi się zabawkami jednocześnie biegając. Uwierzyły dopiero gdy zobaczyły jak przez trzy godziny non stop biega po mieszkaniu w tę i z powrotem! Przynajmniej nie muszę się martwić o figurę i bez problemów spalam wszystkie nadprogramowe kalorie biegając za nim…
Dziś pojechałam z nim do pracy. Trochę się prawdę mówiąc bałam, że Maleństwo przy takiej ilości nowych osób będzie się bało. A on tylko przez pierwsze 5 min chodził ze mną za rączkę a potem ruszył biegiem na podbój biura.
Do pierwszych urodzin Maleństwa zostały równo dwa tygodnie. Właściwie to już żaden z niego niemowlak tylko duży chłopak.