kobiecy.pl

TESTUJEMY! Be the Sky Girl

Polski rynek kosmetyków naturalnych rośnie w zastraszającym tempie. Moja miłość do naturalnych składników rozkwitła znacznie wcześniej, bo już kilka lat temu. Dlatego z ogromnym entuzjazmem witam kolejne pojawiające się na niewielkim jeszcze niedawno rynku preparaty. Jednymi z nich są propozycje nowej marki Be the Sky Girl. Jesteście ciekawe, jak wypadły w moich prywatnych mini testach?

Kosmetyki naturalne: Be the Sky Girl

Wiele lat temu zmagałam się z poważnymi problemami dermatologicznymi. Dermatolodzy rozkładali ręce i jeden po drugi przepisywali kolejne sterydy do stosowania miejscowego. Jeśli stosowałyście tego typu leki na pewno wiecie, że działają tylko przez chwilę, a coraz cieńsza skóra zaczyna najzwyczajniej w świecie boleć. W końcu powiedziałam DOŚĆ i postanowiłam zrobić mały eksperyment: wyrzuciłam wszystkie kosmetyki i zamieniłam je na te o naturalnym składzie. Niestety kilka lat temu oznaczało to całkowitą rezygnację z zakupów w drogeriach i konieczność wyboru produktów z najwyższej półki cenowej lub spośród produktów aptecznych. Do tego znacznie zmieniłam dietę. Efekt? Moja skóra już nie wymaga pomocy dermatologów, a jedynie od czasu do czasu jest przesuszona, z czym nauczyłam się szybko sobie radzić. 

Od tego czasu wiele się zmieniło. Na rynku pojawiają się kolejne produkty, a ich ceny nie przyprawiają już o zawrót głowy. Jedną z nowych marek jest Be the Sky Girl. Czym zwrócili moją uwagę?

Sweet life Lady Sunshine

Powiedźcie same, czy życie nie staje się słodsze po użyciu pachnącego mango i mieniącego się delikatnymi drobinkami musu do ciała Sweet Life? I czy nie miałybyście ochoty wypróbować kremu do twarzy, który ochroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni UVA i UVB o nazwie Lady Sunshine? Uśmiech sam pojawia się na twarzy, gdy czyta się te nazwy, prawda? A już całkowicie rozbrajająco działają cytaty umieszczone na opakowaniach każdego z produktów:

Jeśli nie możesz znaleźć słońca, poszukaj go w sobie.

Kiedy życie jest słodkie – dziękuj i świętuj. Kiedy życie staje się gorzkie – dziękuj i rozwijaj się.

Skąd ten zastrzyk pozytywnej energii jeszcze przed otwarciem wieczka? Zrozumiałam to dopiero, gdy miałam okazję poznać twórczynie Be the Sky Girl. Marka powstała z przyjaźni dwóch kobiet. Elżbieta Karwik i Aleksandra Lemmle to kreatorki i założycielki marki. Widać, że kochają to, co robią, a stworzone przez nie produkty w pełni odzwierciedlają wartości, którymi się kierują.

Ktoś mądry i nam życzliwy powiedział kiedyś, że w życiu ma się określoną i skończoną dawkę energii – albo wykorzystamy ją do realizowania czyichś celów, albo zrealizujemy własne. Dla nas Sky Girl jest urzeczywistnieniem naszych marzeń o życiu w równowadze, zgodnie z własnymi wartościami i na własnych zasadach. Chciałyśmy stworzyć niebanalne kosmetyki o pięknym zapachu. Uważamy, że kosmetyki naturalne mogą także kusić pięknymi zapachami, być seksowne i w 100% skuteczne. – podkreśla Ola Lemmle

Opakowanie to jedno, ale co jest w środku?

Testujemy mus do ciała Sweet Life marki Be the Sky Girl

Po takim wstępie naprawdę byłam ciekawa, co jest w środku. Co ważne mus do ciała Be the Sky Girl składa się w 97,8% ze składników pochodzenia naturalnego, w tym w 85,9% ze składników naturalnych. O doskonałe nawilżenie dba m.in. masło shea. Oleje babassu, ryżowy i chia działają zmiękczająco, wygładzająco i łagodząco, a wchłanianie wspomaga kwas hialuronowy. W efekcie skóra jest świetnie nawilżona i połyskuje delikatnymi drobinkami, które w lato pięknie podkreślą opaleniznę. Balsam delikatnie otula nas nienarzucającym się zapachem. Efekt? Skóra nie tylko jest nawilżona, ale też wygląda po prostu pięknie!

Sprawdzamy krem do twarzy Lady Sunshine

W mojej kosmetyczce nie mogłoby zabraknąć kremu z filtrami mineralnymi. Krem Lady Sunshine zaskoczył mnie przede wszystkim swoją konsystencją. Z moich wcześniejszych doświadczeń z tego typu produktami wynika, że rozsmarowanie ich jest dość czasochłonne, a kremy długo się wchłaniają. W przypadku kremu Be the Sky Girl nic takiego nie miało miejsca! Krem ma lekką konsystencję, a delikatny biały film zanika w mgnieniu oka. Jeśli dodamy do tego głębokie nawilżenie oraz składniki poprawiające jędrność i zwiększające elastyczność skóry otrzymamy idealny kosmetyk na lato.

Exit mobile version